hehe zaje..rzyście Johnny zagral tegi Rochestera, Johnny jest tak utalentowany , że potrafilby zagrac wszystko- (nie chodzi mi o drzewa itd, kazdy charakter. Jestem pod wrazeniem jego kreacji w 'Rozpustniku'. Srtasznie podoba mi sie ten film pomijajac nieprzyzwoite wypowiedzi:P 'jeszcze nie wystrzeliles w tym sezonie'-jestem z żona' śmiszne:P
nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wymagająca jest rola drzewa. skomplikowana struktura kory oraz powikłane systemy korzeniowe wraz z niebanalnym życiem wewnętrznym, wliczając wiewiórki czy dzięcioły, jest trudnym zadaniem dla aktora. Twój Johnny, z całym szacunkiem dla niego, nie byłby sobie w stanie z tą rolą poradzić. bardzo mi przykro.