Ogladajac Malkovic"a i Depp'a w filmie kostiumowym trudno nie porownywac ich kreacji do odpowiednio: "Niebezpieczne zwiazki" i "Piraci z Karaibow" w ktorych zagrali rewelacyjnie a same filmy sa rownie dobre. I nie chodzi mi tu wcale o porownywanie "Rozpustnika" do w/w filmow, jednak jest jakis bez wyrazu i emocji.